Ostatnio mój synek powiedział, że będzie kucharzem, najlepiej w Legolandzie, więc wspólnie gotujemy jak najwięcej, by podnieść jego kwalifikacje:) Przyznam się, że bardzo lubię to nasze pichcenie i pomimo powstającego przy tym wielkiego bałaganu, niemal codziennie coś razem tworzymy. W tym naszym wspólnym byciu w kuchni nie chodzi bowiem o gotowanie, chodzi o te cudowne rozmowy które rodzą się w trakcie przygotowania potraw.
Dzisiaj wspólnie upiekliśmy ciastka, które robiliśmy już wielokrotnie i zawsze wychodzą pyszne. Są bardzo proste i dlatego polecam je na wspólne pieczenie z dzieckiem. To kruche, maślane ciasteczka, które ślicznie pachną wanilią.
Oto przepis:
Składniki:
100 gram masła
150 gram mąki pszennej
1 łyżka stołowa mąki ziemniaczanej
50 gram cukru pudru
1 łyżeczka esencji waniliowej lub 1/3 opakownia cukru waniliowego
Wykonanie:
1. Podgrzej piekarnik do temperatury 180 stopni.
2. Pokrojone masło i przesianą mąkę połącz szybko palcami, aż mieszanina
nabierze konstystencji grudek.
3. Dodaj cukier puder i esencję waniliową i wyrób twarde ciasto. Jeśli będzie
zbyt sypkie można dodać odrobiny masła, wyrabia się dosyć długo, dlatego
trzeba być cierpliwym. Na pewno zbije się w jedną masę!
Następnie uformuj kulę i włóż na 10 minut do zamrażalnika.
5. Ciasto rozwałkuj na grubość 5 mm i wytnij kształty foremkami do ciastek.
6. Ciasteczka ułóż na papierze do pieczenia i piecz około 10 minut na lekko
złoty kolor.
Po upieczeniu można oczywiście ciastka udekorować lukrem, czekoladą lub posypkami. Ja zostawiam je bez dekoracji, bo są wtedy trochę zdrowsze i chyba osobiście lubię jak najmniej udekorowane wypieki. Piękno w pierwotnej postaci:)
Magda:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz