niedziela, 10 lutego 2013

Domowa pizza.

Kochani, dzisiaj chciałam się z Wami podzielić przepisem na bardzo prostą w wykonaniu, ale naprawdę pyszną pizzę. Niestety nie mam zdjęć,  bo rodzina tak bardzo domagała się jedzenia, że nie dali mi szansy na porządne zrobienie fotografii i te co mam nie nadają się do publikacji. Musicie więc uwierzyć mi na słowo, że pizza jest pyszna, a dowodem niech będzie fakt, że w tym miesiącu robiłam ją aż trzy razy. 

Oto przepis:


Składniki (ciasto):
30 gram drożdży ( nie instant)
1 szklanka ciepłej, ale nie gorącej wody
1/2 łyżeczki cukru
1/2 kg mąki pszennej
1 łyżeczka soli
1 łyżka oleju

Składniki (sos):
Zmiksowane pomidory z puszki, ew. koncentrat pomidorowy
2 ząbki czosnku
1 łyżka oleju lub oliwy
oregano (ilość wg uznania)

Wykonanie:

Do małej miseczki rozkruszamy drożdże, wlewamy szklankę ciepłej wody i wsypujemy łyżeczkę cukru. Mieszamy i odstawiamy na 20 minut w ciepłe miejsce.

Po dwudziestu minutach, do dużej miski wsypujemy mąkę, sól, 1 łyżkę oleju i wlewamy wcześniej zrobiony zaczyn z drożdży. Wyrabiamy ręką tak długo, aż ciasto uzyska jednolitą sprężystą konsystencję. Formujemy kulę, zostawiamy w misce, gdzie je wyrabialiśmy, przykrywamy ściereczką. Ostawiamy na kolejne 20 minut w ciepłe miejsce.

Mnie z tej porcji wychodzą 3 małe okrągłe pizze, ale jeżeli macie dużą blachę, możecie zrobić jedną wielką, dwie średnie lub tak jak ja 3 małe ( ja robię 3, gdyż każdy u nas lubi inną, więc indywidualnie dobieram dodatki).


W czasie wyrastania ciasta, możemy przygotować sos do pizzy:

Miksujemy pomidory z puszki lub wykładamy przecier do miseczki. Dodajemy 1 łyżkę oleju, przeciśnięte przez praskę 2 ząbki czosnku i oregano ( około 1 łyżki do zupy). Wszystko mieszamy. Gotowe! Sosu można użyć nie tylko na spód pizzy,ale także zamiast ketchupu (szczególnie tego zrobionego ze zmiksowanych pomidorów).


Gdy ciasto wyrośnie, rozwałkowujemy je na okrągły placek, przekuwamy w kilku miejscach widelcem, smarujemy sosem, posypujemy serem i dodajemy dowolne dodatki. 

Pieczemy około 30 minut w temperaturze 175 stopni lub do zarumienienia ciasta.

  
Smacznego!
Magda:-)


3 komentarze:

  1. a dlaczego nie suche drozdze??? ja korzystam tu w UK tylko z takich i musze powiedziec ciasta fantastycznie mi rosna. to jedynie kwestia umiejetnego przygotowania ich.

    OdpowiedzUsuń
  2. Napisałam tak, bo nigdy drożdży instant nie używam (2 razy spróbowałam w Polsce i niestety nie urosły) dlatego nie wiem jaka jest zależność między 30 gramami "żywych" drożdży a tymi instant. Jednak jak najbardziej mogą być, jeśli ktoś sie orientuje ile trzeba na 1/2 kg mąki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Można użyć mąki ziemniaczanej ?

    OdpowiedzUsuń